Strona 6 z 8

: 19 czerwca 2015, 18:11
autor: Yampress
No przecież ludzie mają problemy z tak prostym systemem jakim jest windows , a co dopiero praca na linuxie, gdzie trzeba wszystkiego się uczyć i mnóstwo rzeczy umieć aby nim zarządzać...
No i nie ma za dużo klikania w tym linuxie, no chyba że jest to łubudubu - ta afrykańska dystrybucja.

: 19 czerwca 2015, 20:00
autor: luket
@Yampress

Zacytuję Linusa Torvaldsa :)
Powodem dla którego Ubuntu, Fedora, Mandriva i SUSE przewodzą desktopowym dystrybucjom jest to, że wszystkie one próbują, i to w dużym stopniu z powodzeniem, pozwolić użytkownikom skoncentrować się na czymś innym niż tylko OS, jak np. na pracy jaką sobie zaplanowali wykonać na swoim komputerze, na początek. Wszystkie te dystrybucje pozwolą Ci „zajrzeć pod maskę” w celu przeróbek i podkręcania w jakimkolwiek stopniu jakim mógłbyś chcieć albo potrzebować. To czego one nie robią, to zmuszania ciebie do zajrzenia pod tą maskę, jedynie do dokonania konfiguracji.
Dobry system operacyjny to taki w którym odnajdzie się każdy. Aktualnie mogę powiedzieć że nawet Debian jest takim systemem ponieważ jeżeli wybierzemy pełną instalację z płyty DVD to nawet początkujący użytkownik nie powinien mieć trudności w jego skonfigurowaniu :)

: 20 czerwca 2015, 00:07
autor: Renia
Wszystko jest wspaniale jeśli taki początkujący ma szczęście i Debian automatycznie wykryje i zainstaluje mu sprzęt.

: 20 czerwca 2015, 11:43
autor: LordRuthwen
Widzisz, częściej nie mam jednak problemów ze sprzętem pod Debianem niż pod Windowsami, nawet tymi nowymi :)

: 21 czerwca 2015, 12:28
autor: oscarr
Ja na Debianie problem miałem tylko z drukarką (niech ją piekło pochłonie) Lexmark - co więcej sterowniki dostarczone przez producenta wieszały się na Viście (mam na laptopie) i musiałem zainstalować Windowsa XP na wirtualnej maszynie żeby z tej drukarki korzystać. A nie jest to drukarka sprzed czasów Visty. Wręcz przeciwnie to model z czasów gdy Vista była najnowszym dzieckiem M$.

: 21 czerwca 2015, 12:47
autor: luket
Na Debianie najczęściej miałem problemy z przyciemnianiem ekranu lub kartą sieciową w laptopie ale w moim przypadku zawsze obywało się to bez ręczniej kompilacji nowszego jądra ponieważ to dostępne w backportach załatwiało sprawę. Nigdy nie miałem problemów ze sprzętem zewnętrznym ale to tylko dlatego że zanim coś kupiłem, sprawdziłem opinie na forach jak to się ma pod Linuksem.

Nigdy też co prawda nie kupuje sprzętu w dniu premiery, ani egzotycznych wariacji tak więc problem hardware mnie nie dotyczy.

Tak samo nigdy nie miałem problemów opisywanych przez niektórych na forach tzn. ze stabilnością jakiejkolwiek dystrybucji z której korzystałem. Nigdy nie posypał mi się Debian ale również nigdy nie posypało mi się Ubuntu ani żadna z jego wariacji. Wydaje mi się (a raczej na pewno) że dystrubucje user-friendly podobnie jak Windows sypią się ponieważ mniej doświadczona osoba zaczyna wariować, instalować co popadnie, mieszać repozytoria, dokonuje aktualizacji do nowej dystrybucji i system już nie wstaje. Prawda często powtarzana że największym zagrożeniem dla systemu i komputera jest sam użytkownik.

: 22 czerwca 2015, 23:49
autor: klavierkrk
u mnie co do sprzętu, to wygląda dokładnie tak:

1. skaner nie udało się, ale za mało kombinowałem. Są sterowniki na Linuxa - hardcorowo instalowane (trudna instrukcja, ręczna kompilacja, dużo zależnosci, dużo konfiguracji). Teoretycznie się da, ale to już trzeba myśleć jak zaawansowany informatyk/programista...

2. myszki, klawiatury USB - brak problemów

3. Monitory zewnętrzne - jeden monitor się da, natomiast 2 na raz to często problemy, ale jest z tym coraz lepiej

4. Touchpad - na laptopach zawsze działa, nigdy nie miałem problemów.

5. klawiatura wbudowana na laptopach - co ciekawe, jedna z nich działała lepiej na Windows. Na Windows się wieszała (jakiś dziwny błąd z zawieszaniem i nachodzeniem na siebie klawiszy), a na Debianie ten sam laptop działał w 100% sprawnie... po prostu sterowniki z kernela są lepsze dla tego laptopa niż sterowniki pod Windows.

6. Słuchawki do Skype - za każdym razem udało mi się ustawić na każdym komputerze słuchawki do Skype na Debianie.

7. WiFI na laptopach: ostatecznie wszędzie mi się udało.
Ale mam też komputer stacjonarny, który nie ma wbudowanego WiFI (jest tylko ethernet). Chciałem na nim ustawić. Kupiłem wtyczkę nano-wifi, i nie udało mi się jej zainstalować pod Linuxem. Ale sterowniki są w necie, a poświęciłem na to około 1 godzinę czasu. Jakbym posiedział więcej, to chyba by mi się udało.

8. Bluetooth - na jednym laptopie działa, na drugim nie mam. Kupiłem zewnętrzne bluetooth, ale ostatecznie nie próbowałem zainstalować pod Linuxem (brak czasu).

9. Drukarki - seria HP LaserJet - nie próbowałem instalować, ale teoretycznie seria HP LaserJet działa idealnie pod Linuxem.

10. samba, router, zewnętrzny dysk - działa bardzo dobrze

11. karta dźwiękowa - każda karta dźwiękowa jaką miałem na laptopach i komputerach to działała mi na Linuxie.

12. karta graficzna - j/w , ale nie jestem grafikiem i nie mam drogich i wymagających k. graficznych. Natomiast jeżeli chodzi o granie, to preferuję raczej gry starsze, klasyki. Ostatnio typu point&click (one prawie nic nie wymagają)


ogolnie - nie jest zle, ale mogloby byc lepiej ;p

: 23 czerwca 2015, 09:54
autor: LordRuthwen
HP LaserJet sieciową mam w domu, nic nie trzeba, CUPS ją sam znajduje, trzeba ją tylko dodać.

: 23 czerwca 2015, 22:38
autor: oscarr
Dziwne z tymi monitorami. Ja bez problemu podłączałem 2 ekrany do linuxa i to w bardzo różnych konfigurcjach. Więcej nie podłączałem bo nie miałem karty graficznej z tyloma wyjściami, ale raczej nie powinno być problemu z obsługą kilku kart.
Nie bardzo też rozumiem o co chodzi z tym przyciemnianiem i rozjaśnianiem.

: 25 czerwca 2015, 12:34
autor: luket
Problem z przyciemnianiem dawno występował, jeszcze jak wersją stabilną Debiana był Lenny, na laptopie Sony Vaio VGN-NR 11S/S. Po prostu ekran nie reagował na zmianę ustawień. Problem rozwiązało nowe jądro, dostepne w backportach, brakowało jakiegoś sterownika w starym jądrze.

@klavierkrk
Muszę przyznać że jestem pod wrażeniem że wykorzystujesz tyle narzędzi konsolowych.
Przyznam się szczerze że jedyne narzędzie jakie do tej pory wykorzytywałem spod konsoli (użytkowe, nie liczę apt, aptitude itd.) to był Midnight Commander i Nano.
Ostatnio zainstalowałem dla testów Vim (wcześniej próbowałem Emacs ale nie przypadł mi do gustu) i powiem szczerze że nawet fajnie się na tym pracuje :) Chociaż nie jestem do końca przekonany czy zastąpi mi to Bluefish-a a od niedawna Atom-a ale Vim jest godny uwagi :)