Michal pisze:Czy testing jest swego rodzaju stałą dystrybucją? Kapuję o co chodzi z tymi testingami ale chce się upewnić czy nic źle nie zrozumiałem w końcu jestem początkujący.
Są trzy gałęzie debiana:
:arrow: stable
:arrow: testing
:arrow: unstable
one mają swoje nazwy wzięte z filmu Toy Story zależnie od numeru wersji, które rzecz jasna się zmieniają. Gdy aktualna wersja testing zostaje zamrożona i przejdzie wszystkie pozostałe wymagane testy staje się wersją stable o kolejnym numerku. Teraz wersją stable jest wersja opatrzona numerem 4 a jej nazwa brzmi Etch. Wersją testową jest Lenny i w przyszłości będzie on wersją nr 5. Gałąź unstable zawsze jest nazywana Sid, bo w filmie był to chłopiec od psucia zabawek
Tak więc, jeśli chcesz mieć zawsze testing, to tak wpisz do sources.list i wtedy niezależnie od tego jak w danym momencie będzie nazywać się ta wersja, zawsze masz testing. Jeśli dziś wpisałbyś lenny zamiast tego, to też będziesz miał testing, ale gdy stanie się on stabilny, to będzie już stable. Co do sida, to już pisałem. Właściwie sid i unstable to synonimy
Czyli po krótce - te 3 gałęzie wypisane przez mnie na początku są stałe i "nieruchome", a lenny, etch i inne wymyślone nazwy przesuwają się od wersji testing do stable, więc są "ruchome"
Mam nadzieję, że zrozumiałeś, bo chyba trochę to zamieszałem