Mam pytanie dotyczące spraw związanych z większymi sieciami. Załóżmy, że mamy sieć złożoną z 300 komputerów do tego dochodzi kilka switchy no i jeszcze jakiś serwer, a raczej grupa serwerów w takim przypadku. Jeśli w takiej sieci jeden z użytkowników zainstaluje sobie serwerek DHCP i przypadkowo zamiast rozdzielać adresy dla komputerów u niego w pomieszczeniu, zacznie przydzielać adresy w sieci w jakiej się znajduje.
Co z tego wynika, to oczywiście to, że część komputerów odbierze adres IP od niego, a nie od głównego serwera no i oczywiście nie będą mieli dostępu do internetu.
W jaki sposób namierzyć takiego gościa?
Czy istnieje jakiś normalny sposób wymagający niewielkiego zaangażowania i nakładu, bo jedyne co mi przychodzi obecnie do głowy to odcinanie poszczególnych switchy w sieci i sprawdzanie czy problem dalej istnieje, jak nie istnieje to znaleźliśmy switch do jakiego podłączony jest nasz problemik.
Jakich narzędzi użyć (jeśli takie istnieją) aby na serwerze namierzyć takie coś, na przykład przez obliczenie liczby hopów do danego gościa (no ale to odpada gdy używamy protokołu innego niż RIP). Więc co robić?