Strona 1 z 3
Czym się golicie?
: 15 grudnia 2008, 22:01
autor: ms-trex
Witam,
chciałbym sobie uprzyjemnić tę znienawidzoną przeze mnie czynność i kupić jakąś sensowną maszynkę, zastanawiam się nad Wilkinson Quattro Titanium Precision. Używa może ktoś z was tego wynalazku, super wygląda w opisach ale jak się sprawuje w rzeczywistości, czy ona ma ruchomą główkę, próbowałem 2 takie ruchome maszynki to się ogolić tym nie mogłem. Dają jakiś efekt te wibracje maszynki, do czego służy te 5 ostrze? Nie wiecie jak z wkładami do tego modelu, czy można kupić gdzieś takie jak w oryginalnym zestawie?
: 15 grudnia 2008, 22:08
autor: 7PGXW
Ja mam Gillete Fusion z pięcioma ostrzami. Wibracje trochę dają. Generalnie opłacało się. W porównaniu z dwoma ostrzami różnica jest ogromna. :mrgreen:
: 15 grudnia 2008, 22:15
autor: AdeBe
Ja używam elektrycznej maszynki Brauna, dałem za nią 2 lata temu jakieś 200zł.
Ale przynajmniej wyglądam po niej normalnie, bo po jakiejkolwiek zwykłej wyglądałem jak zakrwawiony prosiak. I żadna konwencjonalna nie dawała efektu (a przetestowałem ich sporo).
: 15 grudnia 2008, 22:18
autor: kowbi
7PGXW pisze:Ja mam Gillete Fusion z pięcioma ostrzami. Wibracje trochę dają. Generalnie opłacało się. W porównaniu z dwoma ostrzami różnica jest ogromna. :mrgreen:
Dzisiaj Mikołaj też mi kupił dokładnie taką samą maszynkę - Gillete Fusion. Wybróbuje ją po 24 grudnia, więc dopiero będę mógł cokolwiek o niej powiedzieć.
: 15 grudnia 2008, 22:45
autor: thalcave
Ja używam Mach3. Póki co nie narzekam, Ale dawno dość kupowałem ją.
: 15 grudnia 2008, 22:46
autor: RGR
Ja ostatnio używam jakiegoś taniego Vilkinsona i zauważyłem jedną zaletę u niego, mianowicie ma tak skonstruowane ostrza, że pianka zmieszana z włoskami zarostu nie wbija się pomiędzy ostrza tylko przechodzi "na wylot", w odróżnieniu do Gilette gdzie po jakimś czasie maszynka pomimo dobrych ostrzy znacznie gorzej cięła z uwagi na zapchanie mieszanką piany z zarostem.
: 16 grudnia 2008, 01:09
autor: sidjestgit
Tez od jakiegos czasu jade na Gillete Fusion i wiem ze sie potrafi przytkac - ale jesli ktos sie goli raz na 24 lub 48h to nie powinna sie zapychac (no chyba ze na "gorylu")
(wilkinsona mialem raz w zyciu okazje potestowac - na wyjezdzie kumpel mie wsparl - wiec odniesienia nie mam)
Ja sie nie czesto gole - a jak juz sie gole to - najpierw jade szybko elektryczna i szlifuje Gillet-em - maska wtedy mniej dostaje w kosc
: 16 grudnia 2008, 02:25
autor: winnetou
Dziękuję...
: 16 grudnia 2008, 08:29
autor: ms-trex
A powiedzcie czy w tych maszynkach Gilette Fusion główka jest mocno elastyczna, bo tak jak mowilem nie umiem się taką maszynką ogolić jeśli lata na wszystkie strony.
: 16 grudnia 2008, 10:17
autor: PhockouS
Wilkinson z 3ma ostrzami