Polskie Forum Użytkowników Debiana

Od dłuższego czasu mam zainstalowanego Lenny. Jestem zadowolony i powiedałbym nawet, że jest to system dla leniwych bo wszystko działa i praktycznie nic nie trzeba robić żeby system utrzymać w dobrej kondycji. Ostatnio żeby zobaczyć co nowego dzieje się w Debianie zainstalowałem na Virtualboksie Sida i o dziwo większość ważnych pakietów ma te same numerki co w Lennym. Np gnome, oo. Trochę mnie to dziwi zwłaszcza, że Lenny jest już od kilku miesięcy zamrożony. Czyżby Debian przechodził jakiś kryzys? Bo wygląda na to że Sid i Lenny niewiele się różnią. Może ktoś wie coś na ten temat?

andqur pisze:rochę mnie to dziwi zwłaszcza, że Lenny jest już od kilku miesięcy zamrożony.

Sam udzielasz sobie odpowiedzi tylko nie wyciągasz wniosków

Się rozwija w kierunku usunięcia błędów uniemożliwiających wydanie Lenny'ego.

Pozdrawiam

Biorąc pod uwagę, że finalna wersja Lenny ma zawierać także niewolne sterowniki binarne (tam, gdzie nie są możliwe GPL), bez źródeł oczywiście, to Debian rozwinął się tak, że hej. Praktycznie jest to rewolucja w Debianie i sprzeniewierzenie się zasadom, na jakich był dotychczas tworzony.

pavbaranov pisze:Praktycznie jest to rewolucja w Debianie i sprzeniewierzenie się zasadom, na jakich był dotychczas tworzony.

Co w praktyce będzie obchodziło może z kilka % użytkowników, reszta się cieszy, że może bez kombinowania używać systemu.

andqur pisze:Bo wygląda na to że Sid i Lenny niewiele się różnią. Może ktoś wie coś na ten temat?

http://debian.linux.pl/viewtopic.php?t= ... t=45#73871

pavbaranov pisze:Biorąc pod uwagę, że finalna wersja Lenny ma zawierać także niewolne sterowniki binarne (tam, gdzie nie są możliwe GPL)

Nie, chodzi o firmware i tak samo bylo w poprzednich wersjach.

Theq pisze: Nie, chodzi o firmware i tak samo bylo w poprzednich wersjach.

Fakt, masz rację - chodzi o firmware, ale... tak samo w poprzednich wersjach nie było. Dopiero musiałeś użyć repozytoriów non-free, ewentualnie skorzystać z binarek dostępnych u producentów, by mieć to, co ma być w 5.0. Teraz - jeśli dobrze czytam - niewolny firmware ma być dostępny już w "podstawowej" edycji.

Ja też uważam, że wszystko co non-free powinno być w non-free, a nie w standardowych repo

pavbaranov pisze:ale... tak samo w poprzednich wersjach nie było. Dopiero musiałeś użyć repozytoriów non-free, ewentualnie skorzystać z binarek dostępnych u producentów, by mieć to, co ma być w 5.0. Teraz - jeśli dobrze czytam - niewolny firmware ma być dostępny już w "podstawowej" edycji.

Nie, nikt na sile nie przekopiowal tego firmware z non-free do main. On tam caly czas byl. Dopiero komus sie o tym przypomnialo w przeddzien wydania (juz i tak sporo opoznionej) stabilnej wersji systemu. Sprawa dotyczyla jego usuniecia. No i odbylo sie dosc kontrowersyjne glosowanie, ktore mozna skrocic zdaniem "Chcecie opoznic wydanie Lennego na czas nieokreslony, czy nie" Przynajmniej ja to tak zrozumialem, chociaz bardzo w sprawe sie nie zaglebialem.

Cóż, zgodnie z umową społeczną, itd. itp, tymi wszystkimi rzeczami, do których Debian się odwołuje, żadne nie-GPL nie powinno w ogóle być w main. Pytanie, czy może być w non-free
Mniejsza o to. Tylko niech mi nikt nie wciska ciemnoty, o super-hiper-wolnościowej umowie społecznej, która itd. itp. (oczywiście nie jest to takie proste)
A wracając do tematu. Niemal zawsze, w przypadku Debiana, pakiety dostępne w testing i w sid, w okresie zamrożenia, a potem w stable i testing, zaraz po wydaniu kolejnego stable są bardzo zbliżone do siebie. Przecież to oczywiste.
Nie bardzo wiem, jak ma się rozwijać Debian. To bardzo konserwatywna dystrybucja od zawsze. I słusznie. NIech będzie.
Zatem pytanie do otwierającego wątek: co rozumie przez "rozwój" dystrybucji?