Strona 1 z 1

Xmms2 - jak go uruchomić?

: 19 lutego 2009, 18:20
autor: Young
Zainstalowałem poprzez Synaptica Xmms2, ponieważ przeczytałem, że
sporo osób go używa (korzystających z GNOME) niestety jakoś nie mogę
go odpalić. Prosiłbym o pomoc bądź ewentualnie o poradę/doradzenie jakiegoś
lepszego programu dla GNOME.

Kod: Zaznacz cały

dpkg -l | grep xmms2
ii  xmms2                                0.5DrLecter-2              Client/server based media player system
ii  xmms2-client-cli                     0.5DrLecter-2              XMMS2 - cli client
ii  xmms2-core                           0.5DrLecter-2              XMMS2 - core package
ii  xmms2-plugin-alsa                    0.5DrLecter-2              XMMS2 - ALSA output
ii  xmms2-plugin-id3v2                   0.5DrLecter-2              XMMS2 - ID3v2 plugin
ii  xmms2-plugin-mad                     0.5DrLecter-2              XMMS2 - libmad based mp3 decoder
ii  xmms2-plugin-vorbis                  0.5DrLecter-2              XMMS2 - vorbis decoder
ii  xmms2tray                            0.4-1.1                    systray integration for XMMS2
Pozdrawiam.

: 19 lutego 2009, 20:41
autor: bacior
Xmms2 działa jako serwer.
¯eby słuchać muzyki możesz w konsoli dać:

Kod: Zaznacz cały

xmms2 play plik.ogg
albo skorzystać z graficznego klienta (jest ich kilka) - jak np. TEN
Chociaż z tego co widać to masz już zainstalowanego klienta o nazwie cli
Pzdr.

: 19 lutego 2009, 22:02
autor: Young
A jaki inny program do mp3 (mpc) jest dobry?
Do oglądania filmów chcę korzystać z mplayera natomiast do muzyki nie wiem z czego?

: 20 lutego 2009, 01:43
autor: KeFaS
Ja używam programu Audacious, a to jest prawie to samo co XMMS.

: 20 lutego 2009, 02:05
autor: bacior
Polecam MOC
jeśli jednak nie odpowiada to tutaj znajduje się przegląd odtwarzaczy muzyki pod linuksa.
Najlepiej będzie chyba wypróbować wszystkie i wybrać ten jeden jedyny :-)

: 20 lutego 2009, 11:32
autor: Utumno
Zdecydowanie Audacious.

XMMS2 to dzialajacy w tle server i podlaczajace sie do niego klienty - na normalny desktop totalna bzdura.