Polskie Forum Użytkowników Debiana

Mam taki problem - mysz podłączana do USB z prawej strony (#1) nie jest wykrywana, a konsolę (jeśli wyłączę "quiet" w grubie) zalewają mi komunikaty:Co jakieś 5 takich komunikatów (dwa na sekundę) pojawia się jeszcze: Mysz ta działa dobrze na pozostałych dwóch portach, a także po podłączeniu do portu #1 przez huba. Inna mysz daje ten sam efekt.
Pod tym portem działają inne urządzenia, jak pendrive czy drukarka.

System: dzisiejszy Sid. testowane z jądrem 2.6.30-1 i 2.6.31 z Siduksa.
Problem pojawił się około zeszłego piątku.

Cóż można na to poradzić i czy potrzebne są jeszcze jakieś informacje?

Dodane:
Komórka podłączana jako modem również nie działała. Podłączyłem ją przez huba (pokazała się), następnie już bez huba (również się pokazała), podłączyłem mysz - działa. Wcześniej też zaczynała po różnych podłączaniach/odłączaniach działać, ale chwilowo - 20s-5min góra.

Moim zdaniem wskazuje to na problemy sprzętowe z portem. Kernel powinien być zawsze w stanie odczytać deskryptor urządzeń usb.

Wcześniej też zaczynała po różnych podłączaniach/odłączaniach działać.

Może gniazdo jest zabrudzone? Hub może mieć inną wtyczkę, tak samo pendrive i drukarka, i dlatego działają.

Chyba racja z tym brudem... Choć z zewnątrz nic nie widać to jak pogrzebałem trochę delikatnie wykałaczką, zaczęło działać.

Dziękuję.

[ Dodano: 2009-09-30, 20:33 ]
Odkopuję temat... po całodniowym staniu komputera i z godzinie nieaktywności mysz znowu nie działa... zmienił się tylko komunikat dmesg, teraz jest . O co chodzi? Port jest śnieżnoczyściuśki (:
Mysz działa i przez huba i przez dwa pozostałe usb.

[Dodano: 2009-11-25 19:37]
Rozwiązałem problem - magnesik zamykający laptopa się odkleił i przykleił do wyjścia usb czym musiał mocno zakłócać jego pracę (: