Czy ktoś z forum zna jakieś powody, dla których warto iść i głosować jeszcze raz?
Mam wrażenie, że nie ma na kogo. Może się mylę - polityka się nie interesuje - ale czy dotychczasowe czyny, a nie kampanijne popisy świadczą dobrze o którymś z nich - Kaczyński/Komorowski?
Im bardziej ich słucham tym bardziej odchodzi mi ochota na głosowanie.
PS. Mam nadzieję, że to forum dojrzało do takich dyskusji i nie wywołam tu wojny
Tak, najlepiej nie iść głosować, a potem tylko siedzieć i narzekać jak to jest źle itp. Albo jeszcze lepiej, mowić sobie, że mój głos nic nie zmieni.
Nie rozumiem cię. Jak to nie ma kogo głosować? Chciałbyś jeszcze raz Mikkego i Leppera widzieć na liście?
Z tym, że głosować się powinno to się zgodzę. Ale co właściwe zmieni prezydent? Wycofa polskich żołnierzy z Iraku, czy co?
Większa połowa polaków na wybory nie poszło, to o czymś świadczy.
Przyjmuje zasadę, że nie patrze na innych.
Zamiast patrzeć, kto zrobi ile dobrego, patrz może na to kto już nabroił. Komorowski może wycofa te wojska OK. Z kolei za te wszystkie jazdy Kaczyńskiego, które zrobił w związku z pogrzebem swojego brata, to nawet jakby były sam zostal na liście to bym nie oddal głosu na niego. Ten człowiek jest po prostu chory i tyle.
Ale ten Komorowski też jakoś nie budzi we mnie zaufania, w sumie nie znam jego kariery, ale mam wrażenie, że nic pożytecznego t on też nie zrobi. I jaki tu wybór... podsuwają Ci parę swoich typów i "wybieraj".
Powodzian już pokazali, że mają gdzieś, a teraz sobie jeżdżą i robią zdjęcia w plenerze, a to właśnie z powodzianami, a to w szpitalu czy w Iraku - pięknie. Nic tylko na nich głosować.
Ja z kolei od dawna uważam, że demokracja nie jest ustrojem który ma wyłaniać najlepszego kandydata. Jej największą zaletą jest to, że nie pozwala najgorszym na utrzymanie się przy władzy.
A odnośnie samego wyboru, ja widzę to tak: jest to tak naprawdę nie wybór Komorowski/Kaczyński, a wybór PO-PiS. Największe możliwości jakie ma prezydent, to możliwość psucia krwi rządowi przez wetowanie ustaw. Jeśli podoba Ci się kierunek w którym idą rządy PO (kierunek, nie styl) i chciałbyś aby mieli łatwiejszą możliwość wprowadzania zmian, to głosuj na Komorowskiego. Jeśli uważasz, że ich reformy są szkodliwe i należy je powstrzymać każdym możliwym sposobem to głosuj na Kaczyńskiego.
Osobiście głosuję na Komorowskiego. Nie ze względu na jego osobę (bo przygłup-sarmata mi się wybitnie nie podoba), ale fakt, że pozwoli on na swobodne realizowanie planów rządu. Do tej pory mieliśmy zbyt często sytuację, że prezydent ciągnie w swoją stronę, a premier w swoją; w rezultacie Polska stoi w rozkroku i tylko jej się mocniej portki drą.
Wybór Komorowskiego pozwoli PO na swobodniejszą realizację ich celów. A za kilka lat będzie można ich swobodnie osądzić za to co zrobili i czego nie zrobili, bez wymówek w stylu "myśmy chcieli ale prezydent zablokował".
grzesiek pisze:Czy ktoś z forum zna jakieś powody, dla których warto iść i głosować jeszcze raz?
Jeden podstawowy - ustrój państwa to nie chwilowa moda. Głosowanie to przywilej ale jednocześnie obowiązek obywatelski (podkreślam obywatelski, tu nie odgrywa roli przymus ale odpowiedzialność). Co do kandydatów, jeśli ktoś nie chce poprzeć żadnego lub wyrazić swój sprzeciw zawsze może wrzucić głos nieważny.
Komorowski? Przecież ten człowiek sam od siebie nie ma totalnie nic do powiedzenia. NIC. Jego SZTUCZNOŚĆ i klepanie tego czego go nauczyli aż razi. Jeśli on ma nas reprezentować na arenie międzynarodowej to ja wolę tego nie widzieć. W ogóle nie mogę na niego patrzeć. Zgadzam się że nie ma bardzo dobrego kandydata (mógłby być nim Sikorski ale po wybrało ciotę), ale z tych dwóch wolę Kaczyńskiego, przynajmniej ma swoje zdanie i potrafi się wyrazić nie budząc bardzo negatywnych emocji. I przypominam
"Premier i prezydent z jednej partii to zagrożenie dla demokracji i dojść do tego nie może " - Donald Tusk
Zapytam jeszcze dlaczego od kilku dni o głosy dla Komorowskiego* walczy sam Tusk rękami i nogami i to atakując Kaczyńskiego a nie programem? Boją się, że taki ktoś* sam ze swoim sztabem przegra.
Po co taki ktoś* wykonuje takie śmieszne gesty jak wyjazd do żołnierzy do Afganistanu, to aż takie konieczne? Nie rozumie że póki co nie jest prezydentem? Nie musi wykorzystywać tej funkcji jaką ma jako marszałek do kampanii tak po chamsku.
* Zbyt agresywne pierwotne stwierdzenie. Spokojnie i bez emocji. fnmirk
podsuwają Ci parę swoich typów i "wybieraj".