Działanie systemu w niczym nie pomaga.
Nie wiem jak jest oznaczony usunięty katalog w ext3, bo tak można by może w jakimś Hex edytorze otworzyć cały dysk i dokonać zmiany, ale nie wiem co dziennik na to. Na Linuksie jeszcze nie miałem okazji takiej operacji przeprowadzać, ale zazwyczaj tego nie odzyskasz w postaci katalogu, tylko jakieś pliki - tu właśnie dużo zależy jakie to pliki, bo jak tekstowe to myślę, że to nie bedzie problem.
Nie wiem, czy TestDisk odzyskuje pliki, może ActivateRecovery działa również na linuksowych partycjach.
Rozsądne użycie TestDisk winno pomóc. Tyle, że ja z tym programem zatrzymałem się na etapie, jak jeszcze nie rozpoznawał ext4. Z tego co wiem, jest już jakiś program, który to potrafi na tym systemie plików, ba działa z livecd. Niestety nie pamiętam jaki, a nie chcę wprowadzać w błąd. Google i ext4 recovery itp.
Ja jakiś czas temu miałem podobne przeboje, usunąłem sobie katalog z kodem programu do inżynierki. I na pewno nie mogę polecić testdiska, przywraca sieczkę i nie ma szans się w tym później połapać. Najlepiej od razu odmontować partycję i użyć programu extundelete. Działa na ext3 i ext4, i jeżeli tylko nie minęło dużo czasu i na partycji nie było zbyt wiele zapisów, przywróci wszystko z zachowaniem struktury katalogów i nazwami plików.