Polskie Forum Użytkowników Debiana

Witam.
Miałem zainstalowanego Windowsa7, ale się tylko na nim męczyłem i zainstalowałem sobie najnowszego Ubuntu. Jest jeden problem myślałem, że wszystko przegrałem przed formatowaniem partycji, ale okazało się, że zapomniałem o jednym pliku był to plik w rozszerzeniu txt (zwykły notatnik) plik miał nazwę r i był on na pulpicie, miałem w nim bardzo ważne notatki do pracy i go zapomniałem skopiować. Czy można by go jakoś odzyskać? Partycje miałem typu NTFS.

Próbowałem już r-studio wersja pod Linuksa, ale on mi odzyskał setki tysięcy plików tekstowych i zawsze miał w nazwie jakieś cyfry, a ciężko by było każdy plik z osobna oglądać.

Również próbowałem programem testdisk, ale za bardzo nie wiem jak się nim posługiwać.

Pomóżcie jakoś.

Skoro usunąłeś partycje, utworzyłeś nowa i zainstalowałeś Linuksa (zapisałeś nowe pliki) jest bardzo prawdopodobne że już jest pozamiatane, gdyż sektory dysku zawierające dane dla twojego pliku mogły zostać nadpisane..
Pobierz obraz płyty Hiren's BootCD 13.0 http://www.hirensbootcd.org/download.html.
Wypal i z niej uruchom pc .
Użyj programów z działu recovery tools np: DataRescue DD 1.0 czy DiskDigger . Małe szanse na odzyskanie nie uszkodzonego pliku ale warto spróbować. Najlepiej kilkoma programami .

Wcale nie musiały zostać nadpisane, bo Linuks zajmuje mniej miejsca niż Windows, ciekaw jestem jakby cofnąć układ partycji to pewnie jeszcze by był, chyba, że robiłeś format z Windowsa? Jeżeli nie, tylko przy instalacji Linuksa, to on nie formatuje tylko tworzy nowy system plików... nom może się zdarzyć, ze akurat z kopią superblocku tam "wjedzie" hehe ale małe prawdopodobieństwo.
Co do odzyskiwania, to przede wszystkim nie wolno używać tego system na nim zainstalowanego. Co do nazwy to zapomnij, zwłaszcza, jeżeli został skasowany przez Windows, bo on takie pliki oznacza przez zmianę pierwszego bajta w nazwie pliku, czyli twoje r .
Ja do odzyskiwania używam Active@ Boot Disk ale on nie jest darmowy. Pamiętaj też, że dane tekstowe to i można podejrzeć poprzez podglądanie zawartości dysku w edytorze hex. Wyszukiwanie i fraza, którą pamiętasz.

grzesiek, po prostu włożyłem płytkę z Ubuntu i sam mi zrobił formatowanie dysku i partycje.

Nie wiem czy oto chodzi: A jeżeli chodzi o to, to nie wiem co dalej z tym zrobić? Z tego co widzę to chyba coś znalazł ale nie jestem pewien.

grzesiek pisze: Co do odzyskiwania, to przede wszystkim nie wolno używać tego system na nim zainstalowanego.
...
Pamiętaj też, że dane tekstowe to i można podejrzeć poprzez podglądanie zawartości dysku w edytorze hex. Wyszukiwanie i fraza, którą pamiętasz.

Grzesiek miał na myśli użycie programu takiego jak np: HxD 1.7.7.0, by przeglądać sektory dysku. Naprawdę powinieneś się zainteresować tym co napisałem wcześniej.

DaVidoSS pisze: Pobierz obraz płyty Hiren's BootCD 13.0 http://www.hirensbootcd.org/download.html.
Wypal i z niej uruchom komputer.
Użyj programów z działu recovery tools np: DataRescue DD 1.0 czy DiskDigger . Małe szanse na odzyskanie nie uszkodzonego pliku ale warto spróbować. Najlepiej kilkoma programami .

Próbowałem już r-studio wersja pod Linuksa, ale on mi odzyskał setki tysięcy plików tekstowych i zawsze miał w nazwie jakieś cyfry, a ciężko by było każdy plik z osobna oglądać.

Przecież pliki możesz wyszukiwać po zawartości pliku. Wpisujesz jakieś zdanie które pamiętasz z tego pliku i dajesz 'szukaj'

Ale jak to wszystko zrobić? Szukałem ale nie znalazłem opcji w r-studio, żeby szukał po zawartości pliku. Próbowałem Hiren's BootCD 13.0 ale mi go nie startuje. Nagrałem go na pendrive bo dvd mi siadło. Próbowałem też Active@ Boot Disk ale mi też go nie wystartował.

AAAA Pan Tajwan - Znowu Windows zawiódł? Może kup konsolę?
Tajwan - ożyj. I działaj.

xmaster niestety nie wiem jak korzystać z

tajwan pisze:Ale jak to wszystko zrobić? Szukałem ale nie znalazłem opcji w r-studio, żeby szukał po zawartości pliku. Próbowałem Hiren's BootCD 13.0 ale mi go nie startuje. Nagrałem go na pendrive bo dvd mi siadło. Próbowałem też Active@ Boot Disk ale mi też go nie wystartował.

Nie wiem czego używasz, ale i Gnome i KDE mają swoje wyszukiwarki plików z wyszukiwaniem po zawartości. Z nich możesz skorzystać. Skoro jak piszesz r-studio odzyskało ci masę plików, to wystarczy teraz tylko znaleźć ten odpowiedni.

PS. miałeś na dysku te setki tysięcy plików tekstowych? Czy nie wiesz co to za pliki?