Polskie Forum Użytkowników Debiana

Dyskusja wydzielona z tematu: http://debian.linux.pl/threads/23961-Ko ... orkstation

Ja swego czasu używałem vmware workstation ale przeniosłem się na virtualboksa z paru powodów.

1. Łatwo zbudować moduł.
2. Odczytuje obrazy vmware vorkstation.
3. Jest bezpłatne (nie trzeba kluczy, wiem istnieje wersja trial vmware).
4. Ma całkiem ładny interfejs.
5. W Debianie jest w każdej gałęzi. Mam Squeeze, więc pobieram go ze strony dodając repozytorium oracle_virtualbox.
6. Virtualbox jest pod FreeBSD i Windows, więc pod tymi systemami mogę się bawić ze stworzonymi obrazami.
7. Więcej plusów nie pamiętam, ale na pewno są.

Yampress pisze:Ja swego czasu używałem vmware workstation ale przeniosłem się na virtualboksa z paru powodów.

1. Łatwo zbudować moduł.
2. Odczytuje obrazy vmware vorkstation.
3. Jest bezpłatne (nie trzeba kluczy, wiem istnieje wersja trial vmware).
4. Ma całkiem ładny interfejs.
5. W Debianie jest w każdej gałęzi. Mam Squeeze, więc pobieram go ze strony dodając repozytorium oracle_virtualbox.
6. Virtualbox jest pod FreeBSD i Windows, więc pod tymi systemami mogę się bawić ze stworzonymi obrazami.
7. Więcej plusów nie pamiętam, ale na pewno są.

Ja swego czasu używałem na virtualboksa, ale przeniosłem się na VMware Workstation.

1. Łatwo zbudować moduł, używam Debiana w wersji testowej.
2. Gdy odczytuję obrazy z VMware często miałem BSOD-y pod virtualboksem.
3. Mam licencję, więc czemu nie używać.
4. VirtualBox ma tragiczny interfejs. Nie lubię używać osobnego okna do każdej wirtualnej maszyny. A jak ktoś potrzebuje, to VMware ma też Unity.
5. Działa pod Debianem bez problemów. Łatki do modułów VMware wypuszcza błyskawicznie.
6. VMware łatwo dodaje i montuje obrazy w wirtualnych maszynach.
7. Łatwe udostępnianie katalogów.
8. Łatwość konfigurowania różnych sieci.
9. Funkcje dopasowujące ekrany.
10. Duża opcji możliwych do wpisania do plików VMX, które polepszają wirtualną maszynę.
11. TEAM, tworzenie grup wirtualnych maszyn i wirtualnych sieci.
12. Mapowanie VMDK.
13. Więcej plusów nie pamiętam. Z pewnością jest ich więcej.

Teraz minusy Virtualboksa.
[INDENT]- nie mogę uruchomić tak jakbym chciał NetBSD,
- to samo z Open-BSD,
- wszystko w oddzielnych oknach,
- nie mogę podpiąć tego samego obrazu jako innego [/INDENT]

Yampress pisze:Teraz minusy Virtualboksa.
[INDENT]- nie mogę uruchomić tak jakbym chciał NetBSD,
- to samo z Open-BSD,
- wszystko w oddzielnych oknach,
- nie mogę podpiąć tego samego obrazu jako innego [/INDENT]

Open-BSD zainstalowałem przed chwilą. Zajęło mi to 7 minut. Nawet XDM poszło automatycznie i bez problemów. NetBSD nie próbowałem, ale bankowo pójdzie.
Reszty minusów nie ma, chyba że na życzenie, jak wirtualna maszyna w oddzielnym oknie.

Co do minusów:
[INDENT]- chciałbym pass-through dla kart sieciowych i graficznych. Tego nie wspiera żadna aplikacja do wirtualizacji. Chyba. Chyba, że jakiś OpenVM albo coś. Nie wiem.
- VLAN-y konfigurowane dla poszczególnych wirtualnych maszyn.
- lepsze 3D, może jakiś OpenGL czy coś.[/INDENT]

Redhead, na virtualboksie? A jaką masz jego wersję, 4.1?

Yampress pisze:Redhead, na virtualboksie? A jaką masz jego wersję, 4.1?

Yampress, ja używam Workstation. Napisałeś o tym, że masz problem z instalacją *BSD pod virtualboksem, więc pokazuję dobre strony Workstation.

FreeBSD to spokojnie się instaluje.
Dziś zainstalowałem OpenBSD 4.9 bez żadnych problemów na VB 4.0.12r72916
Więc tylko jeszcze musze sprawdzić NetBSD tylko ten system mnie nie interesuje

Redhead, Yampress, wydzieliłem i przykleiłem Waszą dyskusję bo trochę odbiegła od tematu, jednak dostarcza cennych informacji.

To nie są plusy i minusy wirtualnych maszyn, a plusy i minusy aplikacji służących to wirtualizowania systemów tzw. hosted virtualization, inaczej Virtualization Management Layer Approach.

takie +/- virtualizacji maszyn desktopowych