Strona 1 z 2

Program do obslugi odtwarzacza

: 18 czerwca 2007, 20:16
autor: rzepaczyk
potrzebuje program do obslugi odtwarzacza sony nw-002f. ktos ma jakies programy do tego?

Re: Program do obslugi odtwarzacza

: 21 czerwca 2007, 15:35
autor: fEnIo
rzepaczyk pisze:potrzebuje program do obslugi odtwarzacza sony nw-002f. ktos ma jakies programy do tego?
Wykrywa go w ogóle jak go podłączasz? USB?

Podaj może więcej szczegółów.

pozdr,
fEnIo

: 27 czerwca 2007, 12:23
autor: rzepaczyk
wykrywa go. montuje sie jak normalny pendrive. amarok tez go wykrywa ale nie moze na nim nic zapisac(albo nie moze albo zle skonfigurowalem amaroka)

: 27 czerwca 2007, 14:07
autor: velmafia
rzepaczyk, a próbowałeś jakoś inaczej zapisywać coś na nim (nie amarokiem)?
może po prostu trzeba odpowiednio skonfigurować amaroka.

PS. jaki masz tam system plików?

: 29 czerwca 2007, 11:06
autor: rzepaczyk
wlasnie rzecz w tym ze ten odtwarza nie otwiera normalnych mp3. w sensie nie kopiowanych metoda kopiuj/wklej. musi byc program do tego(nawet na windzie) ktory albo przerabia mp3 na .oma albo mp3 jakby wpisuje do pliku ustawien odtwarzacza bo inaczej odtwarzacz nawet nie bedzie widzial tych plikow. na windzie jest program o nazwie SonicStage. nie da sie go zainstalowac ani przez crossover ani przez wine ani przez cedege. dlatego potrzebuje jakiegos programu do odtarzacza zeby sie pozbyc windowsa i niec samego linuksa

: 29 czerwca 2007, 12:34
autor: ea66
Taak i ja właśnie dlatego niedawno pozbyłem się tego... badziewia (?).
Generalnie nie ma na chwilę obecną softu na pingwina, który podobnie jak Sonic Stage umożliwiałby kopiowanie plików mp3 na odtwarzacz. Czytałem wprawdzie gdzieś, że ktoś udostępnił zmodyfikowaną wersje firmware, który zdejmował blokady i można było kopiować byle czym... jednak to jest ryzykowne.
Ja poradziłem sobie tak, że na maszynie wirtualnej zainstalowałem XP, Sonic i tak kopiowałem pliki.
Nie jest to wygodne rozwiązanie... ale jest.

: 29 czerwca 2007, 17:21
autor: rzepaczyk
hmm to ja chyba zostane przy win$shicie...

: 30 czerwca 2007, 01:32
autor: ea66
rzepaczyk pisze:hmm to ja chyba zostane przy win$shicie...
Eeee nie... to lepiej sprzedać odtwarzacz :D
Generalnie byłem fanem odtwarzaczy Sony dość długo, póki nie przesiadłem się na linuxa i się zrobił problem.. sprzedałem toto, kupiłem Vanquisha i raz że problem zniknął, dwa że szybkość działania jest o wiele lepsza a jakość dźwięku ta sama a to wszystko za mniejsze pieniądze.

Ale to Twój wybór...

: 01 lipca 2007, 13:26
autor: rzepaczyk
wlasnie odtwarzacz mi pasuje bo jest maly, dobrej firmy(nie wiem co sie z nia stalo ostatnio) ma wbudowana baterii co dlugo trzyma. nie wiem co sony chcialo osiagnac tym SonicStage'em:/

: 04 lipca 2007, 18:12
autor: ea66
nie wiem co sony chcialo osiagnac tym SonicStage'em:/
To akurat łatwo przewidzieć... jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę. Sony podipisało parę umów o współpracy z M$ na zasadzie takiej że ich produkty bedą przechodziły specjalne testy i otrzymywały certyfikaty Premium Partner, które normalnie są straszliwie drogie. Oni dostają je gratis, w zamian za utrudnianie życia użytkownikom innych platform.