W Gnome3 czcionki w przeglądarkach internetowych wydają się u mnie być jakieś brzydkie - chudziutkie tak jakby były mało wygładzone. Iceweasel, Chrome czy Opera - bez różnicy.
Na wszelki wypadek sprawdź jeszcze, czy masz pakiet fonts-cantarell zainstalowany.
Rozumiem, że kombinacje z hintingiem (zwiększenie, zmniejszenie) nie pomogły.
Hinting slight pomógł. Trzeba było po prostu porządnie zrestartować X-y po każdej zmianie. Generalnie problem po części wyniknął z rozdzielczości 1920x1200 na ekranie 15,6 cali i z powiększania stron (ctrl+) w większości przypadków.