Cześć.
Konfiguruję sobie dwa rutery na Debianie i chcę sobie na nich zrobić failover z ha (klaster), generalnie to działa. Problem pojawia się gdy pada ruter, który rozdał adresację przez dhcp. Drugi ruter przechodzi w tryb aktywny i działa. Jeśli podłączymy nową maszynę wszystko pracuje jak należy. Problem jest z maszynami, które uzyskały dzierżawę wcześniej. Oczywiście wynika on z braku wpisu w tablicy ARP aktywnego rutera. Teoretycznie można to rozwiązać wysłaniem sygnału ping na daną stację (sieć jest niewielka więc wysłanie tych ~50 sygnałów ping nie jest wielkim problemem).
Pytanie, czy nie można tego zrobić w jakiś mądrzejszy sposób?
Myślałem nad współdzieleniem pliku tablicy ARP, ale to nie da 100% pewności, że zawsze będzie działać, bo co jeśli pojawi się jakiś wpis, tablica nie zostanie przesłana do drugiego rutera i nastąpi awaria aktywnego.
Będę wdzięczny za podpowiedzi.
Klaster i tablica ARP
Nie chodzi tu oczywiście o milisekundy, muszę jeszcze zweryfikować jedną rzecz, ponieważ w moim klastrze (robię to własnymi skryptami) ustawiłem sobie adresy MAC takie same na obu ruterach, dla kart sieci LAN.
Ostatnio udało mi się od znajomego uzyskać radę, że to właśnie może być problemem (przełączenie następuje po naprawdę długim czasie). Nie mniej jeśli to nie rozwiąże problemu, to faktycznie napiszę skrypt z poleceniem ping.
Dziękuję za radę.
Ostatnio udało mi się od znajomego uzyskać radę, że to właśnie może być problemem (przełączenie następuje po naprawdę długim czasie). Nie mniej jeśli to nie rozwiąże problemu, to faktycznie napiszę skrypt z poleceniem ping.
Dziękuję za radę.
- LordRuthwen
- Moderator
- Posty: 2324
- Rejestracja: 18 września 2009, 21:45
- Lokalizacja: klikash?
@matiss, prościej wykorzystać statyczną tablicę ARP, niech będzie aktualizowana na jakiejś ogólnodostępnej partycji dostępnej z obu maszyn, np. przez NFS, po wykryciu awarii uruchom polecenie i po sprawie. Aktualizowane są tylko wpisy z listy w pliku, reszta jest bez zmian.
Kod: Zaznacz cały
arp -f /sciezka/do/pliku