Polskie Forum Użytkowników Debiana

Witam
Mój sąsiad ma manię łaczenia się do otwartych hotspotów, a ja go nie darzę sympatią, więc wymyśliłem takie coś:

1. Otwieram hotspot na karcie WiFi
2. Przekierowuję wszystkie żądania HTTP(S) na adres swojego kompa
3. Na kompie serwer(z wirusem czy czymś takim)

I moje pytanie: czy da się zrealizować pkt. 2?
Dzięki z góry za pomoc. Pkt. 1 jest opisany tu.
EDIT: Znalazłem coś takiego jak nocat.

odizolowany hotspot+proxy transparentne np squid

Na kompie serwer(z wirusem czy czymś takim)

jaja se robisz? nasłuch kolego...ciekawych rzeczy się dowiesz o sąsiedzie i co ważne legalnie, bo to twoja sieć i możesz w niej robić co Ci się żywnie podoba..;>

sznurki:
http://jakilinux.org/aplikacje/ujarzmij ... sprzetowa/
http://jakilinux.org/aplikacje/ujarzmij ... figuracja/
http://jakilinux.org/aplikacje/ujarzmij ... -iii-sarg/

http://wiki.wireshark.org/FrontPage

Tzn. potrzebuję drugiej karty łączącej się z Internetem i zmostkować?

nie..tworzysz wyizolowaną sieć na ruterze i masz prywatną+publiczną (hotspota)

Obczaiłem squida, ale jak zrobić *wyizolowany* hotspot na dd-wrt? I jak połączyć go z serwerem squida? W kwestii sieci jestem raczej zielony...

zastanawiam się co Ci zrobił ten sąsiad, że go tak nie lubisz i tyle kombinujesz, żeby mu dopiec :P

http://openrouter.info/forum/viewtopic.php?f=22&t=967

i wiresharka zapuść, nie trzeba nawet w squidzie dłubać..

ps
ddwrt to przerośnięty dziad (takie ruterowe ubuntu, nie żebym coś miał do tych obu ale moim zdaniem o wiele lepsze jest openwrt/gargoyle ;>..

przekieruj go na stronę z upomnieniem z jakims policyjnym txt ze jego ip jest własnie niamierzany i takietam bzdety