Strona 1 z 1

Komputer dla autosurfów

: 23 listopada 2016, 01:53
autor: tokirium
Chciałbym postawić sobie komputer, który chodziłby na stałe włączony do odpalenia kilku autosurfów w przeglądarce (stron do wymiany ruchu). Przy okazji może też dzielić się dyskiem w sieci. Zależy mi na minimalnym poborze prądu i hałasie. Czy do tego celu nada się stary komputer z PentiumIII 700 MHz (jeszcze na slocie A)? Na tym sprzęcie całkiem nieźle działał Puppy Linux, ale dla współczesnego Debiana, nawet z Fluxboxem, to może być za mało. Czy można próbować postawić na tym jakieś starsze wydanie Debiana? Może też być problem z Java Script, bo wymaga chyba instrukcji SSE2, a PIII tego nie obsługuje.

Re: Komputer dla autosurfów

: 23 listopada 2016, 08:16
autor: dedito
Minimalny pobór prądu i zero hałasu osiągniesz na współczesnych mini komputerach typu raspberry pi itp.
Pierwszą wersję można już kupić za mniej niż 100zł.

Re: Komputer dla autosurfów

: 23 listopada 2016, 11:51
autor: liske1
Ja zamiast raspberry pi rozgladalbym sie za orange pi. Ma zlacze sata i port 1Gbit/s to bedzie + dla dysku sieciowego. No chyba że ten dysk tylko dla siebie to wtedy przejściówka sata usb i nawet raspberry 1 może być.

Re: Komputer dla autosurfów

: 23 listopada 2016, 12:54
autor: LordRuthwen
Ale wiesz, że to SATA jest podpięte do portu USB?
W dalszym ciągu nie wyciśniesz z tego więcej niż ~20MB/s zapisu.

Re: Komputer dla autosurfów

: 23 listopada 2016, 19:00
autor: tokirium
Z tym hałasem to nie musi być całkowicie cichy, i tak stacjonarny mi szumi. Mam zasilacz 120W, który w miarę cicho chodzi - schowany za biurkiem nie powinien przeszkadzać. Procesor nie potrzebuje dodatkowego wentylatora, jest w tunelu powietrza zasysanego przez zasilacz., więc pewnie dysk będzie w tym zestawie najgłośniejszy. Kupno jakichś Raspberry raczej nie wchodzi w grę, za 100 zł pewnie mógłbym już wynająć jakiś serwer i na nim uruchamiać autosurfy. Co do poboru prądu to nie wiem, ile na takim PentiumIII pociągnęłoby? W razie potrzeby będę go obsługiwać przez pulpit zdalny lub ssh, więc karta graficzna będzie niepotrzebna, o ile da się na niej coś zaoszczędzić w ogóle.
Ale chodzi mi o to, jaką wersję Debiana wgrać, jaka przeglądarka będzie szybka?

Re: Komputer dla autosurfów

: 23 listopada 2016, 19:08
autor: dedito
Za 100zł ok możesz wynająć serwer, ale to nie na zawsze chyba tylko na jakiś czas.
Określiłeś takie założenia: minimalny pobór prądu i minimalny hałas więc takie wyniki a nie inne.
Samo Pentium nie pobiera prądu tylko cała platforma z nim na pokładzie, zasilacz też ma swoją sprawność (gorszą gdy nie jest znamionowo obciążony).
Strzelam, że bez karty graficznej (czyli bez monitora też), z minimalnym niezbędnym wyposażeniem ta platforma nie powinna pobierać z sieci więcej niż 30W co wciąż jest o wile więcej od raspberry.
Pogooglaj ile pociągnie takie raspberry, policz koszty, zrób bilans i wyjdzie Ci co lepiej wybrać: wynająć serwer, kupić "malinkę" czy użyć starej platformy na PIII.
Na system wybierz np. obecnego oldstable.
Co do przeglądarki to nie wiem na czym polega ten autosurfing to nie doradzę.

Re: Komputer dla autosurfów

: 23 listopada 2016, 19:54
autor: NieGooglujMnie
=

Re: Komputer dla autosurfów

: 26 listopada 2016, 21:19
autor: tokirium
Autosurf polega na tym, że w iframe co ileś sekund wczytuje się inna strona. Więc chodzi mi po prostu o szybką przeglądarkę, na której będzie prawidłowo odświeżać strony. Próbowałem nawet surfować w tekstowym elinks i nawet nalicza punkty, ale nie surfuje automatycznie, musiałbym ręcznie odświeżać stronę. Z captcha nie ma problemu, bo te autosurfy z których korzystam tego nie mają, najwyżej raz na dobę trzeba się zalogować ponownie jak sesja wygaśnie, ale tego zdalnie będę pilnować.

Poszukam tego Rabsbery, może na Ebayu da się coś tanio kupić, bo podobno nawet za 5$ sprzedawano je. Ale ciekawe, ile prądu ciągnąłby PentiumIII na starej płycie, może nie byłoby tak źle? Mogę nawet system uruchamiać z pendriva, to odpadałby wtedy dysk i zmniejszyłby się hałas. Jakby się uprzeć, to nawet na 8 bitowym mikrokontrolerze AVR Attiny czy Atmega da się uruchomić linuxa http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2260038.html :D

A czy wydanie oldstable pod względem wydajności będzie już dużo szybsze od aktualnego testinga? Bo kiedyś właśnie na tamtym PentiumIII 700MHz 300Mb RAM chodził Wary Linux i wydajnościowo był o wiele szybszy niż obecny Debian Testing na Celeronie 2.8 GHz z 2Gb RAM z Xfce na pokładzie. Chciałem mieć  najaktualniejszy system, ale jeśli migracja wsteczna poprawiłaby coś to chyba będę musiał wybrać starsze wydanie z jakimś starszym kernelem. Czy może wystarczy skompilować sobie najnowsze jądro do sprzętu jaki mam, żeby zwiększyć wydajność systemu?

Re: Komputer dla autosurfów

: 26 listopada 2016, 22:30
autor: dedito
tokirium pisze:Ale ciekawe, ile prądu ciągnąłby PentiumIII na starej płycie, może nie byłoby tak źle?
Zdefiniuj co wg Ciebie jest źle.
tokirium pisze:Jakby się uprzeć, to nawet na 8 bitowym mikrokontrolerze AVR Attiny czy Atmega da się uruchomić linuxa http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2260038.html :D
2 albo 6 godzi oczekiwania na znak zachęty, a potem kolejny dzień na uruchomienie środowiska itd. Faktycznie tylko dla upartych.
tokirium pisze:A czy wydanie oldstable pod względem wydajności będzie już dużo szybsze od aktualnego testinga?
W teorii tak powinno być w przypadku starego sprzętu.
tokirium pisze:Czy może wystarczy skompilować sobie najnowsze jądro do sprzętu jaki mam, żeby zwiększyć wydajność systemu?
Jak nie masz gotowego "konfiga" to może Cię czekać trochę zabawy z tą optymalizacją jądra pod sprzęt.

W każdym razie padło tu stwierdzenie, że robisz to w celach zarobkowych, także zrób sobie bilans kosztów i wyjdzie Ci czarno na białym.

Re: Komputer dla autosurfów

: 27 listopada 2016, 10:52
autor: lizard
Jak dobrze pamiętam, kiedyś moje PIII z jednym dyskiem i zintegrowana kartą graficzną (bardziej szczegółowej konfiguracji nie pamiętam) pobierało ok. 70 kWh miesięcznie (praca 24h). Nie było na nim środowiska graficznego, a usługi uruchomione na nim nie obciążały dysku i procesora. Można powiedzieć, że komputer stał włączony i nic nie robił. Kiedy zmieniłem sprzęt na laptopa (Dell Latitude D620/630, przeznaczenie jak powyżej), zużycie prądu spadło do ok. 30 kWh.

Wg mnie, dla zarobku rzędu kilku złotych miesięcznie gra nie warta świeczki. Poszukaj lepiej, jak wspomniano, czegoś pokroju Rasberry Pi. Przelicz tylko, kiedy zwróci Ci się taka inwestycja.