Polskie Forum Użytkowników Debiana

Witam,
mam sieciówkę (CardBus) na chipie Ralink RT2500. Gdy ją włożę do slotu dostaję komunikat że została włożona, ale lspci nic na jej temat nie mówi, aczkolwiek lspcmcia twierdzi że "coś tam jest". Co mam zrobić? Z góry dzięki za pomoc.

A masz jakiś moduł obsługujący kartę załadowany?

Próbowałem ndiswrappera oraz rt2500, ale nic to nie dało. Ale chyba pod lspci powinna być widoczna?

jeśli masz jakiegoś neta to zapodaj polecenie z roota:
update-pciids
dostaniesz dużo więcej informacji o sprzęcie

Problem w tym że nie mam tam połączenia z siecią, ale skopiowałem plik pci.ids ręcznie, ale dalej nie ma wzmianki o tej karcie. Laptop to Dell Latitude CPt.

to pozostaje przekompilowanie jajka - chcesz ? Powiem dokładnie co i jak, żeby było szybko i bezboleśnie

Bodzio pisze:to pozostaje przekompilowanie jajka - chcesz ? Powiem dokładnie co i jak, żeby było szybko i bezboleśnie

No dobrze, mogę spróbować. Czy muszę zakładać jakieś patche?

kapitan_hak pisze:Czy muszę zakładać jakieś patche?

- myślę że nie
Do dzieła - wychodzę z założenia, że podstawy znasz. Zrobimy kompilację metodą debianową ponieważ:
[INDENT]jest preferowana przez ,,Debian reference'',
jest chyba łatwiejsza i prostsza,
można w łatwy sposób zainstalować i odinstalować nowe jądro.[/INDENT]
-----------------------
Iinstalujemy pakiety:
[INDENT]libncurses5-dev
kernel-package[/INDENT]
ściągamy źródła tego np. jądro jest to najnowsze jajko 2.6.24-rc7. Jądro mimo że z serii rc (realese candidate) jest przetestowane przeze mnie i działa idealnie. Automatycznie wykryło moją kartę WiFi Broadcom Corporation BCM4318 [AirForce One 54g] 802.11g, której poprzednie jądra nie były w stanie wykryć.
Przekopiuj nowo ściągnięte jądro do katalogu /usr/src i rozpakuj.
Powstanie katalog: W katalogu: masz plik config -2.6.xxx od jądra, na którym aktualnie pracujesz - prawdopodobnie config-2.6.22-3-486.
Aby mieć pewność, który to plik wydaj polecenie: numerek jądra i konfigu będą się idealnie zgadzały.
Przekopiuj ten plik config -2.6.xxx do nowopowstałego katalogu nowego jajka, czyli do: Dla Twojego ułatwienia zmień nazwę config -2.6.xxx na config1.
Wejdź do katalogu: i wydaj polecenie: Odpali się konfigurator jądra, zjedź na sam dół i wczytaj przekopiowany przez Ciebie plik ,,config'' - czyli:
najedź podświetleniem na linijkę: i naciśnij enter.
Wpisz: i naciśnij enter
Właściwie to już nic więcej nie musiałbyś robić, ale jak już jesteś w konfiguratorze, to wykorzystajmy to, aby Twój sprzęt pracował szybciej, czyli dostosujmy jądro do Twojego procesora.
Najedź podświetleniem na: wybierasz wersję swojego procesora i zaznaczasz przy pomocy spacji.
Jeśli masz procesor dwurdzeniowy, to zaznaczasz: to wystarczy, sekcja zostanie zaznaczona automatycznie.
Naciskamy na dole i podświetlamy sekcję (na samym dole) Wpisujemy: ta kropka na początku nazwy jest bardzo ważna.

To tyle, wychodzimy z konfiguratora przez naciśniecie: jeśli konfigurator zapyta o zapisanie, to zgadzamy się: Teraz nadal będąc w tym samym katalogu wydajemy polecenie: Możesz iść na kawę itp. - co wolisz.
Po zakończeniu kompilacji, w katalogu /usr/src otrzymasz dwa pliki .deb o nazwach: lub bardzo podobnych.
Zwróć uwagę co osiągnęliśmy:
[INDENT]nowe jądro w postaci pliku deb
nagłówki tego jądra w postaci pliku deb
plik initrd, ponieważ nie znam Twojego komputera, a przypuszczam że go masz.[/INDENT]
Instalujemy nowe jajko przy pomocy dpkg. nagłówki: Jeśli masz gruba - nic nie musisz robić, jeśli lilo - należy je przeładować poleceniem Restart komputera.
I to tyle. Przepraszam, że się tak rozpisałem
I jeszcze jedna rada, gdyby zdarzyło się tak nieszczęśliwie, że nowe jajko nie odpali - w czasie ładowania systemu, trzymaj wciśnięty przycisk lewy shift - będziesz miał możliwość wyboru starego jądra (LinuxOLD)
Pozdrawiam.

Już się kompiluje, fakt że sobie skonfigurowałem od zera(bo zacząłem zanim napisałeś instrukcję), ale powinno działać :P, na serwerze się udało mi już raz.

[ Dodano: 2008-01-13, 18:42 ]
ekhm... Zainstalowałem nowego kernela, i dalej to samo. W końcu się wnerwiłem, i zainstalowałem windowsa. Pod Windosem niestety tylko mignie diodka na karcie i system jej nie wykrywa. Chyba będzie prościej jak zamienie się z mamą na kartę USB(od Liveboxa/lajvszita). Czy nie będzie z tym problemów?

@Bodzio, jeśli sobie skompiluje nowe jajo (pobieram 2.6.23.14, stare 2.6.22.3) i je załaduję, to co ze sterownikami od NV? Będę musiał je na nowo instalować? Jeśli tak, to co z tymi, które teraz używam, wywali je automatycznie? Jeśli tak zrobi a będę chciał uruchomić stare jajo?

Z góry dzięki za odpowiedz. Nie chcę robić z systemu znowu śmietnika ;-)