Polskie Forum Użytkowników Debiana

Posiadam Thinkpada T42 (w nim bios phoenixa) i chciałbym odpalić system z zewnętrznego hdd podłączonego przez usb. Niestety od kilku dni się z tym męczę i ciągle nic.

W BIOSie mam ustawione bootowanie z USB na samej górze a z wewnętrznego hdd powinien odpalić się jako ostatni. Mimo, że sama opcja nazywa się USB HDD (mam jeszcze USB CDROM, USB FLOPPY) to jeszcze nie udało mi się zmusić żadnego z trzech dysków do wystartowania poprzez usb.

Sama opcja działa i to bardzo dobrze, od dobrego roku mam pendrive, na którym się działo minimalne pld, a ostatnio dystrybucja gparted. I wszystko działa. A gdy w BIOSie rozwinę zakładkę USB HDD poprawnie wyświetla się model mojego pendrive'a: KINGSTON bla bla bla.

Próbowałem też z poziomu gruba (zarówno legacy i gruba2) wystartować zewnętrzny dysk. Niestety podczas uzupełniania tabem nie wyświetla się hd1 (natomiast gdy mam podłączonego pendrive, wyświetli mi się hd1 i będę miał możliwość przejrzenia zawartości). Grub polega na BIOSie, a BIOS, jak to BIOS... Zaktualizowałem do najnowszej wersji, w której przebąkiwano o poprawieniu 'przydzielania liter' dla dysków usb (cokolwiek to znaczy). I ciągle nic z tego.

Dokładałem też zworkę (domyślnie brak) na slave'a lub cable select, ale usb te opcje się chyba nie tyczą.

Próbowałem już prawie wszystkiego, do wyżej wymienionych opcji dochodziło podłączanie 3 różnych dysków w tej obudowie, podłączanie go przed uruchomieniem laptopa, w trakcie, w momencie wyboru systemu w grubie. I ni chuchu.

Najgorsze jest to, że jestem prawie pewien, że udało mi się odpalić kiedyś z zewnętrznego dysku jakieś opensuse (ale ostatnio tak sobie myślę, że mi się przyśniło...) Co do powyższej konfiguracji - odnośnie wpisu Windows. To był on również odpalany bez dwóch linijek map. Oczywiście za każdym razem wypisywał, że nie ma takiego dysku. Na zewnętrznym hdd jest też dystrybucja Linuksa, również nie została uruchomiona - problem oczywiście jw.