Kopia danych z Fat32 trzymana na ext3 - jest sens?
: 30 maja 2007, 15:21
Kupiłem sobie nowy dysk twardy (Maxtor - 80GB) i teraz mam w sumie 120GB (mam jeszcze Samsunga 40GB). Planuję sobie rozkład partycji na tych dyskach i chcę na Samsungu trzymać zdjęcia na FAT32, aby mieć dostęp do nich z windowsa i robić kopię zapasową tych zdjęć na Maxtora na partycję ext3, aby z windowsa nie była widoczna, no i nie fragmentuje się tak jak to robi FAT32. I tu moje pytanie, czy takie coś ma sens?
Myślałem też o robieniu tej kopii za pomocą rsnapshot, ale te zdjęcia trafiają tam w różnych odstępach czasu, raz częściej, raz rzadziej - są 3 miesięczne przerwy, ale są i 2 dniowe. Kopiowanie tych zdjęć ręcznie na partycję z kopią zapasową jest męczące, bo jest to ok. 5 GB. Dlatego tu moje drugie pytanie: jak radzicie robić tą kopię - rsnapshot z odpowiednimi ustawieniami, czy innym narzędziem?
Nigdy nie używałem rsnapshot, bo nie miałem odpowiedniej ilości miejsca na dysku, więc tu pojawia się moje trzecie pytanie ile średnio więcej miejsca trzeba przeznaczyć na kopię zapasową?
Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi.
Myślałem też o robieniu tej kopii za pomocą rsnapshot, ale te zdjęcia trafiają tam w różnych odstępach czasu, raz częściej, raz rzadziej - są 3 miesięczne przerwy, ale są i 2 dniowe. Kopiowanie tych zdjęć ręcznie na partycję z kopią zapasową jest męczące, bo jest to ok. 5 GB. Dlatego tu moje drugie pytanie: jak radzicie robić tą kopię - rsnapshot z odpowiednimi ustawieniami, czy innym narzędziem?
Nigdy nie używałem rsnapshot, bo nie miałem odpowiedniej ilości miejsca na dysku, więc tu pojawia się moje trzecie pytanie ile średnio więcej miejsca trzeba przeznaczyć na kopię zapasową?
Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi.